zapytał jeden ze Strażników Miejskich po tym jak poprosiłam, żeby częściej przejeżdżali pewną dość dużą, ale niedoświetloną ulicą, bo wbiegłam na jegomościa ubranego jedynie od pasa w górę.
Po nawrocie zmieniłam trasę byle tylko nie biec w pobliżu tamtego miejsca.
Dzień coraz krótszy, więc coraz częściej trzeba będzie biegać po zmroku.... a ja się boję. Niby wiem,że to niegroźny ekshibicjonizm, ale ...
Kurcze, straciłam dzisiaj niewinność biegania.
a strażnik? zasugerował bym nie biegała po ciemku
Dadziu, polecam bieganie rano. Też będzie ciemno, ale ekshibicjoniści śpią :)
OdpowiedzUsuńkiedy ja nienawidzę porannego biegania. Jestem sową, moje ciało rano śpi ;)
OdpowiedzUsuń